Lato i związane z nim częste upały nie są dobre dla restauratorów którzy dbać muszą przede wszystkim o bezpieczne przechowywanie produktów spożywczych. Wszelkiego rodzaju ciastka z kremem, lody czy inne łakocie podczas upałów mogą stać się niebezpieczne dla zdrowia. Liczba zachorowań na salmonellę stanowi coraz większe zagrożenie dla bezpieczeństwa obrotu żywnością, a tym samym zdrowia Polaków. Restauratorzy musza mieć to na uwadze.
Bez polisy OC przedsiębiorca zajmujący się przygotowaniem potraw nie powinien otwierać biznesu. Jeden błąd może doprowadzić do utraty płynności finansowej. Nie mówiąc już o utracie zaufania klientów, którzy ucierpieli przez źle przygotowane danie, bądź poprzez źle składowane produkty (za wysoka temperatura przechowywania żywności może doprowadzić do zatrucia gości np. salmonellą).
Ochrona polega na przyjęciu przez zakład ubezpieczeń odpowiedzialności finansowe straty (na mieniu i zdrowiu), którymi zakończył się posiłek – w tym między innymi za zatrucie pokarmowe spowodowane złym przechowywaniem żywności.
Jednak dolegliwości układu pokarmowego, które związane są z zatruciami pokarmowymi, są objęte ochroną ubezpieczeniową w ramach podstawowego zakresu ubezpieczenia OC. Przedsiębiorca, który wypuścił do obrotu produkt niebezpieczny, musi naprawić szkody. I to niezależnie od tego, czy ponosi winę za zaniedbania, czy też nie.
Każdy wypadek w restauracji jest solidną podstawą do tego, aby żądać rekompensaty. Prawo jasno określa na jakich zasadach polega odpowiedzialność restauratora. To właśnie on ponosi odpowiedzialność za następstwa powstałej u swojego gościa szkody oraz zaniechania, które ją spowodowały. Klienci bardzo dobrze o tym wiedzą. Każdy wypadek w restauracji jest solidną podstawą do tego, by żądać rekompensaty. Prawo jasno określa na jakich zasadach polega odpowiedzialność restauratora.
Skomentuj